W końcu przeczytałem cały komiks (powieść rysunkową ?) 300 Frank’a Millera. Utwór powstał w 1999 roku, więc raczej nie można mówić o jakichś podtekstach politycznych aktualnych wydarzeń USA->Iran. Tak więc to co w filmie, można znaleźć w 90% w filmie. Rozbudowano oczywiście wątek miłosny, historię żony Leonidasa itp. Jedyne co było przesadzone w filmie to kat z rękami jak u kraba (kto oglądał film wie o czym mówię). Tego nie ma w komiksie, natomiast reszta jest i to baardzo podobna do oryginału. Tak więc polecam film, ale biorąc pod uwagę że jest to ekranizacja komiksu !